Wrócili z podniebnych wojaży nasi debiutanci w klasie Klub-A. Wojtek i Artur postawili sobie poprzeczkę dosyć wysoko i wybrali się na swoje pierwsze zawody w zaawansowanej klasie szybowców do słowackiej Prievidzy. To malownicze lotnisko położone w pobliżu Tatr zapewniało bydgoskim pilotom niespotykane w naszych szerokościach geograficznych widoki jak i wrażenia. Trening górski, co prawda odbyli jesienią na szybowisku Żar i na fali w Jaseniku, ale zawody rządzą się bardziej wymagającymi regułami. Tam już nie wystarczy trzymać się zdobytej wysokości, ale trzeba lecieć w konkretnym celu i z jak najlepszą prędkością. Górski teren nastręcza także sporo problemów nawigacyjnych, bo to co proste i do osiągnięcia na płaskim, tam staje sie nie lada problemem związanym z przebiegiem górskich pasm i występujących przez to mało przewidywalnych ruchów powietrza. Kiedy plan zawodzi wtedy szybowce lądują w terenie przygodnym. To normalne zjawisko dla sportu szybowcowego w górskim terenie jest dużo ryzykowniejsze. Naszym podróżnikom udało się parę razy „pacnąć” w polu, co na pewno też jest sporym doświadczeniem, a po to właśnie tam pojechali.
Kategoria: Aktualności
Zawody w Turbii
Pierwsza tura zawodów szybowcowych za nami. Anioł walczył na Jantarze standard w Regionalnych Zawodach Szybowcowych w klasie standard w Turbi pod Stalową Wolą i tamże w klasie klub B startował Daniel na swoim PW-5. Pogoda zbytnio nie sprzyjała naszym zawodnikom, dlatego udało się rozegrać tylko zawody w klasie Standard. Krzysztof Anioł Sobiecki w bardzo silnej mistrzowskiej obsadzie zajął 10 miejsce. Na uwagę zasługuje także bardzo dobra postawa absolwenta Aeroklubu Bydgoskiego, obecnie rzeszowianina Piotra Budzowskiego, który finalnie zajął 11 miejsce zaraz za Krzysztofem, ale w jednej z konkurencji był na pudle. Gratulacje. Wyniki tutaj
fot:Jacek Wiedeński, więcej zdjęć tutaj
Majówka
Pierwszomajowe loty stają sie tradycją. Długi weekend daje możliwość urwania się z roboty na dłużej i wykorzystania wiosennej termiki. Pani Aura… hm… zachowywała się jak kapryśna jak nastolatka. Najpierw była pochmurna, potem dawała nadzieję, aby w końcu strzelić focha i oszukiwać rozlanymi cumulusami. Nasze uparte chłopaki w konkurach u Pani Aury, odrzucani w niełasce powracali w zalotach nie zrażeni humorami i startowali ponownie. Zbyszek Lutowski, wracający po latach do latania pokazał klasę i wyruszył na trasę w łożu wiatru i spokojnie ją zaliczył. Kiedy inni walczyli tylko o utrzymanie się w powietrzu, on wrócił na tarczy z przelecianymi kilometrami. Brawo. Nasza Martyna, zeszłoroczna uczennica pięknie sobie radzi i na początku sezonu wylaszowała Pirata. Lataj szybko, wysoko i bezpiecznie dziewczyno! trzymamy kciuki.
wyniki Flight Challenge Cup.
W słowackiej miejscowości Prievidza zakończyły się jedne z największych zawodów szybowcowych w Europie – Flight Challenge Cup. Wystartowało w nich 130 pilotów z wielu krajów. Polscy zawodnicy zajęli bardzo dobre miejsca.
Międzynarodowe zawody szybowcowe Flight Challenge Cup w mieście Prievidza na Słowacji trwały od 9 kwietnia. Ta największa po mistrzostwach świata i Europy impreza zgromadziła w tym roku 130 pilotów z całej Europy, w tym około 50 zawodników z Polski. Mimo zmiennych i często trudnych warunków pogodowych, Polacy zajęli bardzo dobre miejsca i kilkakrotnie stawali na podium.
Klasa Mixed
Zawodnicy Aeroklubu Polskiego całkowicie opanowali podium w szybowcowej klasie Mixed. Zwycięzcą FCC w tej kategorii został Karol Staryszak (Aeroklub Nadwiślański), latający na aeroklubowym szybowcu ASG 29 „PL”, drugie miejsce wywalczył Sebastian Kawa (Aeroklub Bielsko-Bialski), na pożyczonym szybowcu JS1B, a na trzecim miejscu uplasował się Adam Czeladzki (Aeroklub Warszawski) startujący na własnym szybowcu JS 1C.
Klasa 15-metrowa
Polska reprezentacja spisała się świetnie także w klasie 15-metrowej. Drugie miejsce wywalczył Paweł Wojciechowski (Aeroklub Leszczyński) startując na aeroklubowym szybowcu Discus 2a „Y”. Polscy piloci zajęli też kolejne miejsca w tej klasie: 4., 5. oraz 6. przypadły odpowiednio – Stefańczykowi i Centce, Piotrowi Jaryszowi oraz Łukaszowi Grabowskiemu. Jeden z naszych najlepszych zawodników Łukasz Błaszczyk zaczął rywalizację na szybowcu aeroklubowym Diana 2. Z uwagi na cofnięcie przez ULC w trakcie zawodów wcześniej wydanego pozwolenia na loty dla szybowca Diana 2, dalsze latanie na tym szybowcu było niemożliwe. Łukasz kontynuował rywalizację na zastępczym szybowcu LS 6. Zamieszanie ze sprzętem miało decydujący wpływ na gorszy wynik naszego zawodnika.
Klasa Club
Niestety zabrakło Polaków na podium w klasie Club. Jednak aż 5 polskich szybowników znalazło się w pierwszej 20. Najlepsze miejsca zajęli: Mikołaj Zdun (Aeroklub Leszczyński), który ostatecznie był szósty. Tuż za nim uplasował się kolejny nasz rodak – Krzysztof Sobiecki (Aeroklub Bydgoski).
Radość ze świetnych wyników Polaków niestety przyćmiewa tragiczny wypadek, który miał miejsce w przedostatnim dniu zawodów. Podczas lądowania w terenie przygodnym u podnóża Tatr zginął Marcin Mężyk (Aeroklub ROW Rybnik).
żródło: Aeroklub Polski
Poniedziałek w szybowcu
Lotna pogoda w poniedziałek jest darem dla nielicznych i przekleństwem dla większości. Ci, którzy mogli zorganizować sobie czas wolny w ten dzień zostali wynagrodzeni pięknymi warunkami do szybowcowych podróży, a pozostali zniewoleni pracą lub innymi obowiązkami zasłaniali okna, albo z zazdrością śledzili na portalach społecznościowych poczynania kolegów. Liderzy bydgoskiego szybownictwa to obecnie Anioł, Wojtek, Artur i Daniel. Anioł „bawi” na Słowacji i walczy o coraz lepsze miejsce na zawodach w Prievidzy (obecnie 7/50), a nasi domowi liderzy ścigali się na bydgoskim niebie. Wraz ze spływem chłodnych i chwiejnych mas powietrza oraz przy silnym wietrze powstające cumulusy mają tendencję do tworzenia tzw. szlaków czyli długich na wiele kilometrów pasm chmur pod którymi występują noszenia. W takiej sytuacji pilot szybowcowy bez utraty prędkości związanej z czasem naboru wysokości w krążeniu może wykonywać długie i szybkie przeloty. Tak właśnie wyglądało tego dnia. Piękny początek sezonu zaznacza się także w tabeli Całorocznych Zawodów Szybowcowych im. Ryszarda Bitnera, gdzie bydgoscy szybownicy aktualnie przodują w tabeli. Oby tak dalej.