Kurs się zaczął

Czy pięciominutowy lot może sprawić radość? Czy pierwsze oderwanie od ziemi może być emocjonujące? Czy długie oczekiwanie na swoją kolejkę jest ekscytujące? To tylko kilka retorycznych pytań, na które nie potrzeba odpowiedzi. Wystarczy spojrzeć na twarze uczestników kursu. Rozpoczęliśmy pierwsze loty z grupą podstawową i żadne słowa i obrazy nie są w stanie opisać ogromu radości i satysfakcji, jakie dają pierwsze kilkuminutowe „szury” szybowcem. Trzecia przestrzeń na początku sprawia pewne trudności, ale po kilku lotach okazuje się, że to nic trudnego. „Noga – lotka, hop” i „szybowczyk” zaczyna nas słuchać, ale ta przeklęta prędkość ucieka jak głupia i buja nim jakoś na boki. Cóż, minie jeszcze kilka długich lotniskowych dni, zanim przestaniemy przeszkadzać Bocianowi w locie i zaczniemy go rozumieć. Te chwile głęboko drzemią w pamięci nawet bardzo doświadczonych lotników, bo każdy pamięta doskonale swój pierwszy raz.


fot: Kaja Papierska

wszelkie prawa zastrzeżone © Aeroklub Bydgoski